niedziela, 12 maja 2013

Z innej beczki :)

Długo myślałam nad tym czy umieszczać tu tego posta i w końcu doszłam do wniosku, że co mi szkodzi. Może akurat ktoś mnie zainspiruje i pomoże :)
We wtorek kończę 18 lat. Im bliżej jest ten dzień tym bardziej bezradna się czuję. Niby nic to nie oznacza, ale to jeszcze tylko rok w bezpiecznym liceum, gdzie nic nie muszę, a potem studia (lub inna szkoła), praca itd. A ja w dalszym ciągu nie wiem co chce w życiu robić. Miałam te 2 tygodnie wolnego od szkoły, dużo czasu spędziłam na myśleniu o tym, ale nic sensownego się w głowie nie zrodziło. I jestem w kropce, bo niedługo trzeba będzie się zdecydować co chcę zdawać na maturze, a nie mając praktycznie żadnego planu, nie wiem z jakiego przedmiotu się przygotowywać.
Pomyślałam, że napiszę tu w czym jestem dobra (niewiele tego) i doradzicie mi coś :)
Tak więc moją mocną stroną jest zdecydowanie matematyka. Może nie jestem jakimś matematycznym geniuszem, ale lubię ten przedmiot i to z niego zawsze miałam najlepsze stopnie. Nie lubię natomiast żadnych przedmiotów humanistycznych (no w ostateczności wos). Z języków obcych angielski umiem na takim przeciętnym poziomie, dogadać się po angielsku dałabym radę, ale szału nie ma ;) Z niemieckiego jakieś podstawy mam. Z fizyką sobie radze, ale nie ma mowy o zdawaniu matury, natomiast chemia to dla mnie czarna magia. Biologię lubię, ale braki mam. Z zainteresowań/talentów to na pewno rysowanie. Umiem rysować, ale nie przepadam za tym jakoś bardzo. Bardzo lubię też fotografię (no obecnie nie mam aparatu, ale pomińmy to). 
Zastanawiałam się nad kilkoma kierunkami, ale do żadnego nie jestem przekonana. Architektura-rysowanie+matematyka-niby fajny pomysł, ale nie wiem czy tak na 100% mnie to interesuje, po za tym ponoć jest obecnie przesyt architektów na rynku. Zastanawiałam się również nad finansami i rachunkowością, ale zawód księgowej...to trochę nudne, ja zawsze byłam raczej artystyczną duszą ;) Tak z innej beczki myślałam o fryzjerstwie. Tu pojawia się wiele wątpliwości.Zawód fryzjera to dziedzina, w której trzeba się cały czas kształcić, moim zdaniem to fajnie, bo czytać, dowiadywać się o czymś co cię interesuje to frajda. Ale z drugiej strony nie wiem czy byłabym w tym dobra i nie wiem czy czułabym się spełniona, bo ciągnie mnie też na studia, chce się uczyć, ale studia nie gwarantują zawodu.
Jeśli chodzi o zdawanie matury z dodatkowych przedmiotów to matematyka rozszerzenie, biologia, wos i ewentualnie geografia, bo to idzie nadrobić. Angielski raczej nie, chociaż jakbym przysiadła+dodatkowe lekcje to może, bo szybko się uczę słówek itp.
I największym marzeniem jest zostanie fotografem. W tym zawodzie czułabym się chyba najbardziej spełniona, ale nie wiem czy to jest dobra droga. To nie jest łatwy zawód, sprzęt jest drogi, więc najpierw trzeba zainwestować a i tak nie ma pewności, że znajdzie się jakąś opłacalną pracę. Ale to jest coś co faktycznie mnie interesuje. Nie mam możliwości pokazania wam moich zdjęć, bo wszystkie zostały usunięte przypadkowo a aparatu obecnie nie mam, ale sporo osób mówiło mi, że robię ciekawe zdjęcia (wiem, wiem, to tylko nieznający się na fotografii ludzie, ale zawsze to pozytywne opinie). Jeśli fotografia to wchodzi w grę tylko policealna szkoła, bo w takiej szkole jest więcej nauki praktycznej niż na studiach.
Myślałam o kosmetologii albo o fizjoterapią, ale na tych kierunkach jest chyba chemia (wie ktoś?)?
Nie wiem sama co robić. Mam nadzieję, że podsuniecie mi jakieś pomysły. Cokolwiek co wam przychodzi do głowy :) Ciekawa też jestem co wy studiujecie/studiowałyście lub macie zamiar studiować lub czym zajmujecie się zawodowo? ;) Może ktoś z was mnie zainspiruje ;)


32 komentarze:

  1. Oj.. mam to samo :) za niedługo 18, a kompletnie nie wiem, co chcę zrobić ze swoim życiem. Na studia zamierzam iść, ale jeszcze nie wiem na co. Nic mnie tak bardziej nie interesuje :( Jeśli chodzi o fotografię, to myślę, że mógłby to być dobry "drugi" zawód, a na studia iść jakieś konkretne. Masz ułatwioną sprawę z matematyką. Ja jestem humanistką więc mam kompletnie przerąbane ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o tym, żeby pójść na studia dzienne i na drugim roku zacząć też fotografię w jakiejś policealnej szkole, ale nie wiem czy kilka dni w miesiącu wystarczy, żeby podszkolić się z fotografii :/

      Usuń
    2. Wydaje mi się, że to dobry pomysł. Jeśli masz talent to będzie dobrze, a jeśli będzie Ci mało to możesz też się sama doszkalać :)

      Usuń
  2. To nie łatwe w tak młodym wieku podejmować decyzje decydujące o naszej przyszłości. Jednak słuchaj trochę serca, będąc fotografem zawsze znajdzie się jakaś fucha na ślubie koleżanki, czy jej brata. Skoro to kochasz to chyba najlepsze:)
    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuchanie serca w tak ważnej sprawie może nie być najlepsze. W tej kwestii trzeba też słuchać głosu rozsądku, żeby potem mieć za co żyć. Eh, trudne to :/

      Usuń
  3. mysle ze jak jestes dobra z matmy powinnas koniecznie cos robic w tym kierunku, bo jest przesyt humanistow na rynku pracy.. podobno matma + geografia gwarantuje prace, bo potrzebuja wlasnie na geodezje i tego typu studia.. fryzjerstwo tez jest dobra opcja, mozesz zalozyc cos sama, mozesz zatrudnic sie w czyims salonie, a nawet "jezdzic" po ludziach, to jest taki zawod ktory zawsze jest potrzebny:) ja dopiero kilka tygodni temu ostatecznie sie zdecydowalam,ze kosmetologia i ze zaocznie, wiec nie martw sie, 18 nie oznacza, ze bedziesz wiedziala kim jestes, kim chcesz byc:) to jest wlasnie czas zeby dopiero sie tego uczyc i popelniac bledy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że raczej te kierunki techniczne, ale za matmą idzie fizyka czy chemia, a ja z tych przedmiotów średnio.

      Usuń
    2. wlasnie na tych geograficznych to nie az tak, a ja mialam w sumie rozszerzona i moj nauczyciel mowil ze jest branie na geodetow np. i nie bedzie zle z praca.. a jako fotograf zawsze mozesz pokonczyc kursy:) mama mojego chlopaka ogolnie pracuje na poczcie, a jak zaczyna sie sezon, to praktycznie w kazdy weekend ma zlecenia na wesela itd. i spelnia sie tez jako fotograf, wiec wszystko mozna polaczyc:))

      Usuń
  4. Pozwolę sobie dorzucić coś od siebie ^^ Po pierwsze niestety odradzam studia artystycze jako pierwszy kierunek :( Niestety widzi mi się to jaka taka fabryka bezrobotnych trzeba mieć naprawdę talent albo szczęście, żeby się wybić. Co prawda takie studia to wielka frajda, można się rozwijać i są ciekawe... ale za coś później żyć trzeba. Ja robię studia artystyczne jako drugi kierunek (ogólnie sztuki plastyczne, fotografię np. też mamy), bardzo mi się podoba, ale traktuję to raczej jako hobby.
    Architektura moim zdaniem to lepszy pomysł, z pokrewnych może budownictwo? Moim zdaniem obecnie ciągle warto iść na politechnikę. Ja studiuję informatykę (w lutym będzie inżynier) i pójście na te studia uważam za najlepszę decyzję w życiu. A w Twoim wieku wcale nie byłam przekonana i też nie wiedziałam, co chcę robić. Tak że nie martw się, czasem deyzje podjęte w ostatniej chwili są najlepsze:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Po studiach artystycznych niestety w tych czasach trudno zdobyć pracę.

      Ja również wybrałam niechętnie kierunek, ale będę w jego kierunku dążyła.
      Znam wiele osób, które studiują i potwierdzają smutną rzeczywistość, trzeba szukać kierunków pokrewnych, po których znajdzie się pracę.

      Usuń
    2. Wiem, wiem. Ale niektórym szczęściarzom się udaje. Wiem, że trzeba się kierować na te kierunki techniczne, ale nie wiem czy dałabym radę :/ A jeśli fotografia to nie studia, a szkoła policealna.

      Usuń
    3. Większość myśli, że nie da rady ale wystarczy chcieć i nie poddawać się, a będzie dobrze :) Skoro szkoła policealna to spokojnie możesz sobie dodatkowo zrobić.

      Usuń
  5. Ja też nie mam pojęcia, co chciałabym robić w przyszłości. Co prawda nie piszę matury, ale muszę wybrać profil w liceum = przedmioty na maturę.
    Studia humanistyczne, artystyczne w Polsce? Nie. Co innego jeżeli studiowałabyś za granicą, bo tam po takich studiach ma się możliwości, jednak w Polsce po ukończeniu takich studiów znaleźć pracę w tym kierunku to jak los na loterii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie szłabym na studia fotograficzne, jedynie w gre wchodzi policealna szkoła fotograficzna. Tam jest więcej praktyki.

      Usuń
    2. Myślę, że bardziej opłaca się iść na normalne studia i w tym samym czasie robić kurs fotograficzny, 2 w 1 ;)

      Usuń
  6. Ja chciałabym pójść na prawo jestem "humanistą" i potrafię się dużo uczyć ale mam pewne wątpliwości gdyż chodzą pogłoski że trudno jest dostać prace nie mając znajomości których ja nie posiadam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja ciocia jest prawnikiem. Z początku miała problemy ze znalezieniem pracy, a teraz zarabia ponad 10 tys. A nie miała żadnych znajomości. Wystarczy być ambitnym i wiedzieć czego sie chce :) Taka właśnie jest moja ciocia i osiągnęła sukces :)

      Usuń
  7. Przede wszystkim życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji zbliżających się 18 urodzin.
    Masz jeszcze sporo czasu do zdecydowania, co chcesz robić w życiu. Ja jestem tegoroczną maturzystką a dopiero jakoś w styczniu zdecydowałam na jakie chce iść studia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo ;) I na co padł wybór? ;)

      Usuń
    3. Na matematykę finansową. Gdzie kiedyś w życiu bym nie pomyślała, że kiedykolwiek będę chciała mieć coś wspólnego z matematyką :D

      Usuń
  8. Jeśli chodzi o ten zawód fotografa... Moim zdaniem niestety ci profesionaliści mają się coraz gorzej. Normalnym ludziom jest ułatwiony dostęp do sprzętu. Szczerze teraz mogę powiedzieć ,że jak patrzę na prace rzekomo "profeionalnych" fotografów i zwykłych nastolatek, mogę powiedzieć ,że te z tej drugiej grupy są moim zdaniem lepsze. Cięzko się jest wybić. Czytając twoje zainteresowania pierwsze co przyszło mi na myśl to architekt ,albo projektant wnętrz czy coś takiego. Zawód fryzjerki - z tym trochę zawaliłaś idąc do liceum. Mam kumpelę, która w gimnazjum się super uczyła, wszyscy krytykowali ją ,że chce iść do zawodówki na fryzjerkę. Skończyła zawodówkę , ( fryzjerzy po zawodówce są bardziej porządani niż po technikum, bo mają więcej praktyk) , poszła do liceum dla dorosłych, zdała maturę i aktualnie studiuje zarządzanie, przy okazji robiąc kilka kursów wizażu itp. Chce otworzyć własny salon . No ,ale w końcu to ty decydujesz. Ten architekt to wcale nie taki zły pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jednak zostawię fotografię na drugi plan. Może kiedyś uda mi się otworzyć jakieś małe studio, marzenie ;) A co do fryzjerki to nigdy wcześniej tak o tym nie myślałam. W moim otoczeniu panuje takie przekonanie, że na fryzjerke idą tylko dziewczyny, którym sie nie chciało uczyć i poszły do zawodówki. Ja wcześniej w to ślepo wierzyłam, ale przyszedł taki wiek, kiedy przestałam słuchać wszystkich i zaczęłam myśleć po swojemu i myślę, że bycie fryzjerką, która robi to z pasją, a nie dlatego, że nie miała innego wyboru, to fajny sposób na życie. Co do architektury nie jestem jeszcze przekonana, ale może to jest to :) Już od kilku lat nad tym myślę :)

      Usuń
  9. Hmm to faktycznie są trudne decyzje. Ja i poszłam na studia i zrobiłam dwa fakultety i jestem fryzjerem. Studia to jest piękny czas - najlepszy :-) Fryzjerstwo trudna sztuka trzeba czuć to co się robi. Uczyć trzeba się cały czas chyba w każdym zawodzie. Dobrze mieć przynajmniej dwie możliwość. I zdecydowanie lepiej że jesteś ścisłowcem :-) Ale wyboru musisz dokonać sama. To są właśnie minusy dorosłego życia czasami :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana! Ja o studiach zdecydowałam na trzy miesiące przed maturą;) o mieście do studiowania tak samo:) Nie żałuję tej decyzji, więc nie łam się. Na pewno samo życie Cię zainspiruje:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja zdecydowałam się na swój kierunek dopiero ww wrześniu w klasie maturalnej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. też myślałam o fizjoterapii ;) a aktualnie robię roczną szkołę asystentki stomatologicznej by mieć dyplom w zawodzie a od października wybieram się na dietetykę ;)

    powiem ci, że na zaoczne większość się dostaje albo wszyscy
    na tzw. państwowe szkoły zawodowe też dostają się niemalże wszyscy ;) no chyba, że myślisz o uniwerkach no to trzeba się uczyć i przyłożyć bardziej do matury! :0

    jeśli chodzi o zajęcia na studiach to odbiegają informacjami od tych w liceum także wszystkiego uczysz się nowego, no ewentualnie powtarzają w 1-2 dni wszystkie inf. z liceum ;)

    także wybierz to, co interesuje ciebie najbardziej ;) zreszta masz jeszcze duzo czasu ;) ja tez nie wiedzialam co wybrac

    OdpowiedzUsuń
  13. proponuje geografie - jest najlatwiejsza, i liczy sie czasem na humanistyczne, oczywiscie na przyrodnicze i w wiekszosci na polibude :)
    jezeli lubisz fotografie to mozesz tez wos i isc na dziennikarstwo, albo na jakas grafike cos w tym stylu:) poza tym ja gdybym umiala choc troche matme,poszlabym na polibude na ccos 'nudnego' albo na architekture,ale na przyrodniczy,bo podejrzewam,ze jest lzej niz na polibudzie,a pasje rozwijala na jakims zaocznym artystycznym:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pociesze Cię :)
    Ja jestem po maturze a nadal nie wiem co chcę w życiu robić, a za 2 tyg musze składac podania na studia :) Radzę poczyytac o tych kierunkach o któych piszesz. A co do pracy- poszukaj ofert- jak coś znajdziesz, znaczy że masz szanse na prawde po studiach, ale to i tak wielka loteria!
    A jesli chodzi o fizjoterapię- to bardziej biologia, bo mój kolega z klasy własnie się wybiera, a chemii się nie uczył wcale za to z biol jest dobry :) no i jak podszkolisz ang to znajdziesz coś bez problemu za granica za niezłą kasę, paru moich znajomuch tak zrobiło i nie narzeka.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zauroczyła mnie Twoja szczerość.
    Prawda jest taka, ze prawdopodobnie nigdy nie znajdziesz złotego środka. Ale warto próbować. Na fizjoterapii jest chemia, jak na każdym kierunku medycznym, jednak nie jest to poziom nie do pokonania. A biologii mimo braków dzięki chęciom można się nauczyć.
    PS. Fotografią zawsze możesz zająć się w weekendy na weselach czy sesyjkach na dziewczyn :)
    Pozdrawiam i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń