sobota, 9 lutego 2013

Dzień z dietą oczyszczającą. Wyzwanie.

Tłusty czwartek był dniem pełnym wyrzeczeń. Bo jakże ciężko sobie odmówić faworka posypanego cukrem pudrem albo tłustego pączusia ociekającego różowym lukrem gdy wszyscy wokoło zajadają się pysznościami. Ale cóż, tak sobie postanowiłam i postanowienia dotrzymałam. Tłusty czwartek był dla mnie dniem diety oczyszczającej. Czyli cały dzień objadałam się owocami i warzywami i popijałam zieloną herbatką. Było pysznie :) Planuję to powtórzyć w następnym miesiącu.

WYZWANIE!
Do tej pory robiłam minimum 65 brzuszków dziennie. Dziś stawiam sobie nowe wyzwanie: min.100 brzuszków każdego dnia :) 
Na moim brzuchu już widać efekty, ale wciąż czuję ten niedosyt, więc będę ćwiczyć więcej. 100 to takie minimum kiedy nie mam czasu, czyli od poniedziałku do czwartku, bo weekendy są po to, aby spędzać je aktywnie, czyli codziennie 2 godzinki ćwiczeń + spacerek ;)
Uwielbiam ćwiczyć, nie dość że rzeźbi się sylwetkę to jeszcze gimnastyka wprawia mnie w genialny nastrój, mam ochotę skakać, tańczyć i cieszyć się :)


2 komentarze:

  1. tez mialam dokladnie takie samo postanowienie, ale nie wytrwalam:) dopoki siedzialam w domu bylo dobrze, a jak po poludniu wyszlam to niekoniecznie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem wiem, u ciebie zaczerpnęłam inspiracji, żeby zrobić sobie taki oczyszczający dzień :)

      Usuń